Bezpieczeństwo w internecie spędza sen z powiek wielu specjalistom od psychologów, nauczycieli po ludzi związanych z mediami.
Wśród wielu zagrożeń na jakie są narażeni użytkownicy Internetu jest wykorzystywanie socjotechnik, które mają na celu podstępne wyłudzenie tzw.wrażliwych danych, dotyczących najbardziej osobistych informacji. W dużej mierze socjotechnika opiera się na manipulacji, do której dochodzi podczas próby interakcji z drugim człowiekiem. Ma ona także na celu nakłanianie osób do łamania normalnych procedur bezpieczeństwa. Osoby dopuszczające się tego, posiadają dużą wiedzę na temat wykorzystywanych technik i technologii komputerowej oraz systemu informatycznego. Doskonale zdają sobie sprawę z tego, jak infiltrować nasze komputery czy komórki.
To, że jesteśmy podatni na tego typu działania wynika często z nieświadomości i braku wiedzy chociażby na temat działania portali społecznościowych. To tam najczęściej dochodzi do wyłudzenia naszych osobistych danych, ale nie tylko. Jednym z najczęściej wykorzystywanych sposobów jest phishing, dzięki tej metodzie przestępcy udaje się wyłudzić najpotrzebniejsze informacje dotyczące naszej karty kredytowej, nazwiska, adresu itp. phishing to nic innego jak podszywanie się pod osobę lub instytucję, aby uzyskać dane. Ich wyłudzenie może się także odbywać poprzez podłączanie linków, które przekierowują nas na określone strony,a le także poprzez wykorzystywanie popularnych informacji i niusów do rozpropagowania tych nieprawdziwych. Oszuści nakłaniają także swoje ofiary do udziału w loteriach, wspieraniu nieistniejących organizacji charytatywnych, pomoc osobom niepełnosprawnym lub osobom w trudnej sytuacji życiowej.
Działania tego typu powinny nas uczulić na bezpieczeństwo w Internecie, na zachowanie maksymalnej ostrożności. Musimy bowiem pamiętać o tym, że hakerzy czy internetowi oszuści są doskonale przygotowani. To czym się zajmują jest dla nich jak chleb powszedni.
W przypadku phishingu zdarzają się e-maile czy artykuły przygotowane niedbale, nawet z błędami ortograficznymi. Bywa jednak, że notatki, artykuły, czy e-maile napisane są profesjonalnie, i nie wzbudzają żadnych podejrzeń. Dla przeciętnego czytelnika wyglądają one na wartościowe informacje. Cel jest jednak zawsze ten sam – wzbudzenie zaufania ofiary w celu wyłudzenia informacji dotyczących danych osobowych czy numerów kart kredytowych.
Istnieje także inne zagrożenie w postaci przynęty – oszuści oferują nam darmowe pliki, muzykę, e-booki za podanie danych osobowych.
W tym tygodniu w warszawie będzie bardzo fajna konferencja poświęcona właśnie socjotechnice:)