Większość ludzi nie wyobraża sobie życia bez Internetu. Wraz z rozwojem technologii zaczął coraz bardziej uczestniczyć w społecznej codzienności – obecny już nie tylko na ekranach komputerów, ale także w komórkach, zegarkach, nawet telewizorach. Jest nieodłącznym elementem pracy, rozrywki, utrzymywania kontaktów towarzyskich. To wszystko sprawia, że niesie za sobą wiele poważnych zagrożeń…
Czy pomyślałeś kiedyś, że na podstawie zostawionych przez Ciebie śladów w sieci, można dowiedzieć się na Twój temat wszystkiego? Wirtualna inwigilacja jest faktem i nigdy nie śpi. Wykorzystują to wszystkie strategie marketingowe, które czytają dokładne statystyki, między innymi na temat wyszukiwań i odwiedzin różnego rodzaju stron internetowych. Każda rzecz, jaką robisz w sieci, może być śledzona. Zwróć uwagę na specyfikę wyświetlających się na Twoich ekranach reklam, które “przypadkiem” odpowiadają temu, czego niedawno poszukiwałeś w Google…
Pamiętajmy jednak, że bezpieczeństwo w internecie to coś więcej, niż zbieranie statystyk i określanie profilu klienta danego produktu. To także wiele bardziej bezpośrednich zagrożeń. Warto tutaj wspomnieć o portalach społecznościowych, gdzie ludzie potrafią zdawać niezwykle szczegółowe relacje ze swojego życia. Nie każdy zdaje sobie sprawę z faktu, że wstawione do sieci zdjęcia mogą pozostać tam na zawsze. Są też łatwym łupem dla przestępców zbierających materiały pornograficzne lub dla tak zwanych hejterów. Krytyka i nienawiść to niebezpieczna plaga Internetu. Boleśnie wpływają na psychikę, szczególnie jeśli chodzi o dzieci i młodzież. Trudno obronić się przed falą złych emocji ludzi skrytych za ekranami swoich komputerów, gdzie często czują się bezkarnie.
Korzystając z Internetu, powinno zachować się najwyższą ostrożność. Dobrze jest zwracać uwagę na udostępniane w wirtualnym świecie treści i zachować większe ustawienia prywatności. Powinno się także unikać podejrzanych witryn internetowych, zachowywać się rozsądnie i odpowiedzialnie. Pamiętaj, że zagrożenia w internecie są zupełnie realne.